A
Anonymous
Re: Mecze reprezentacji,rozgrywki pucharowe i klubowe.
Dla wielu kibiców to test.
Dla wielu kibiców to test.
Niby tak...ale 14 punktów robi jednak różnicę,przy tak wyrównanym poziomie obu zespołów.Co do kibiców Barcy to ciekawa konstatacja,myślałem,że jest potężna armia wiernych fanaticos ale być może się myliłem.viper218 napisał:Z taką grą to wcale nie jest pewne, że wygrają ligę. Z drugiej strony Real musiałby wszystko wygrywać.. W piłce nożnej nigdy do końca nie można być czegoś pewnym (finał "mojego" Bayernu z Manchesterem może być dobrym przykładem, czy mecz Legii z Widzewem). Co do dzisiejszych "kibiców" Barcy.. Większość z nich to typowe wiatraki. "Kibicują" im bo akurat wszystko wygrywają. Przyjdzie moda na inny zespół to będzie przerzut..
viper218 napisał:O wynik meczu z San Marino w przyszły wtorek jestem raczej spokojny...
Też tak myślę..., myślałem do 1993 roku. W czasie eliminacji Mistrzostw Świata zagraliśmy w Łodzi właśnie z kelnerami z San Marino. Mecz jak mecz, męczyliśmy się niemiłosiernie, ale jaka bramka:Hornet napisał:San Marino ogarniemy ale cóż to za powód do chwały...
Zgadzam się. Normalnie jakby obrona poszła sobie na piwo.giveawayday napisał:POLSKA - UKRAINA
Królestwo za... obronę. Oddam Lewandowskiego za trzech dobrych obrońców.
Levy jest lewus. Oprócz niego gra w Borussi jeszcze dziesięciu zawodników. Nawet kulawy prowadzony przez ślepego strzeliłby bramkę. W reprezentacji kojarzy mi się z pięknymi padami i zasupłanymi nogami. Na mistrzostwach z Grecją strzelił bramkę, ale była to patelnia - tylko przyłożyć głowę.pkolasa napisał:... Niemcy w murawach to chyba mają jakieś chemikalia na których Lewandowski strzela, bo u nas znowu nic, nic, NIC!
A stan desperacji pokazują najlepiej słowa komentatorów po meczu: "obyśmy wygrali z San Marino". Żal i rozpacz.polak900 napisał:Czarna d,,,,,, ta nasza piłka
U nas nawet dobrze przyjąć piłki nie umieją palanty, podania to jak zwykle, piłka parzy, wyj.... najlepiej przed siebie
I najważniejsze nie widać chęci do gry, nie ma ruchu, nikt nie wychodzi do piłki
Stoją i się przyglądają ćwoki
Już po drugiej bramce stwierdzili że, mecz dla nich właściwie się skończył, k......, żenada i tyle
To nieprawda. Uświadomiłem sobie, że nie miałem szaliczka i czapeczki w barwach narodowych.polak900 napisał:Czarna d,,,,,, ta nasza piłka
Sąsiad przed chwilą zdradził mi sekret. Wszystko to przez Wojewódzkiego i Figurskiego. Nabijali się z Ukrainek. Przyjechali więc ich synowie i mężowie, którzy wzięli srogi rewanż. alapkolasa napisał:A stan desperacji pokazują najlepiej słowa komentatorów po meczu: "obyśmy wygrali z San Marino". Żal i rozpacz.
giveawayday napisał:Levy jest lewus. Oprócz niego gra w Borussi jeszcze dziesięciu zawodników. Nawet kulawy prowadzony przez ślepego strzeliłby bramkę. W reprezentacji kojarzy mi się z pięknymi padami i zasupłanymi nogami. Na mistrzostwach z Grecją strzelił bramkę, ale była to patelnia - tylko przyłożyć głowę.