W Twoim poście jest pomyłka. Nie „odwalić się od Levego”, ale winno być „wywalić go” albo... „zamienić na trzech dobrych obrońców”. Pożytek byłby z tego dla całej reprezentacji. Koń jaki jest, każdy widzi.polak900 napisał:Więc odwalić się od lewego panowie
. Tylko nie każ mi pisać wypracowania na temat: „Czy „Robert Lewandowski wielkim piłkarzem jest a może był”?
Dziękiyuppy napisał:Chociaż jedna mądra osoba, która to widzi![]()
![]()
![]()
, ale nawet przedszkolaki o tym wiedzą.
o Zgadza się. Przykra sytuacja, tyle lat i ciągle leci ta sama płyta z przebojem „Polacy - nic się nie stało…”. Ileż można tego słuchać?yuppy napisał:Co do meczu to bez komentarza - to było do przewidzenia.

Nie chodzi o to, by zaorać polską piłkę. Na fakty możemy się obrażać, ale trzeba wyciągać też wnioski. Piłka nożna w ciągu ostatnich kilku lat bardzo się zmieniła. Nowe kierunek wytyczyli Hiszpanie. To nie przypadek, dwa razy zajęli pierwsze miejsce w Mistrzostwach Europy - 2008, 2012 i raz zdobyli puchar świata w 2010 roku.polak900 napisał:Nie uważam że Lewy jest dobrym piłkarzem, ale po co go wymieniać na trzech obrońców, lepiej cała to naszą piłkę zaorać, kasą wspomóc dyscypliny w których jesteśmy lepsi.

No widzisz a ja jestem ich fanboyem (od urodzenia) i Portugalii (od 10 roku życia).viper218 napisał:No to Brazylia-Anglia i Brazylia-Włochy z chęcią obejrzę. Powiem szczerze, że mimo wielkich umiejętności zawodników z Brazylii jakoś nigdy nie podobała mi się ich gra w reprezentacji..
Zobaczymy jak się zaprezentują w Pucharze Konfederacji.
i nie mieli dla kogo grać. Totalna porażka, wyszli jak przestraszone dziewczynki , zero motywacji i zero wiary w swoje możliwości. Kompletnie nie wiedzieli co robić.Zabrakło należytej koncentracji, choć w szatni byliśmy niesamowicie zdeterminowani i przygotowani na walkę od pierwszej minuty.
Żenada i nuda jakich mało. Na ME nie potrafili biegać już po pierwszych 20 minutach, teraz nie potrafią od pierwszej.Nie było tak trudno przygotować drużynę do tego meczu. Chłopcy mieli dług wobec kibiców. Sami doskonale wiedzieli, co mają robić. Chęci były wielkie, o czym świadczy ilość żółtych kartek. Oni mieli problem powstrzymać emocje
Zresztą szkoda gadać. Ode mnie 

Nie jestem znawcą, oglądam okazjonalnie, ale o ile się orientuję, to akurat Ukraińcy mają ten problem w mniejszej skali, bo ich reprezentacja w większości składa się z ludzi grających w lidze krajowej, więc znają się jak łyse konie, jak nie z klubu (np. Dynamo), to z ligi i stoczonych meczy. Można się nauczyć wzajemnie grać. A u nas oczywiście nie, bo skład ligowy to skład któryś z rzędu, a na mecze ściąga się gwiazdy. Tylko właśnie, co z tych gwiazd, jak Lewy sam bramek strzelał nie będzie, podać ktoś mu musi, a tu jako podającego wystawili mu jego kolegę z młodości. No rany.viper218 napisał:A jak piłeczka chodziła u Ukraińców to każdy wczoraj widział..
Mylisz się pkolasa-luknij np. na składy : Holendrów,Brazylijczyków,Argentyńczyków na przestrzeni ostatnich kilku dekad i zobacz co osiągnęli i jak grająpkolasa napisał:Nie jestem znawcą, oglądam okazjonalnie, ale o ile się orientuję, to akurat Ukraińcy mają ten problem w mniejszej skali, bo ich reprezentacja w większości składa się z ludzi grających w lidze krajowej, więc znają się jak łyse konie, jak nie z klubu (np. Dynamo), to z ligi i stoczonych meczy. Można się nauczyć wzajemnie grać.
