Rozmowy o polityce - dyskusja, polemika, poglądy opinie

Status
Zamknięty.
A

Anonymous

Lewacki bloger dostał medal od rządu.
Znany lewacki bloger Azrael Kubacki został odznaczony przez ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka medalem „Za Zasługi dla Obronności Kraju”.

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

4376458Przechwytywanieb.PNG


Na Twitterze zrobił się z tego powodu szum i pytania:

6741672fd.PNG

7859996it.PNG


W końcu minister delikatnie przyznał:

8981366h.PNG


Szkoda że nie zauważył że te mówienie trwa już od 2010 roku

Jak Ktoś jest chętny go czytać, to znajdzie jego teksty na portalu parówy.
Dlatego przestaje dziwić:
Ambasador rosyjski potrzebuje tłumacza w słuchawkach i udziela wywiadu w TVP Info po rusku.
Nawet w takiej kwestii zaczęli traktować nas z buta.

Czy ktoś pamięta która to z hien ( nie jedna) robiąca w branży dziennikarskiej powtarzała ruską brednię,że gen.Błasik był pijany? Przeprosi żonę pana generała?

Ewa Błasik dla wPolityce.pl: To dla mnie dobry dzień. Jestem szczęśliwa, ale to jest szczęście przez łzy

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Gdyby ktoś już nie pamiętał..



Mam nadzieję, że to zmusi prokuraturę i rząd Donalda Tuska do zmiany podejścia w sprawie badania tragedii smoleńskiej, bo to oznacza, że wszystkie wcześniejsze badania i opinie mogą być równie fikcyjne – stwierdził Antoni Macierewicz, komentując nowe ustalenia prokuratury, mówiące o braku zawartości alkoholu we krwi pasażerów Tu-154M.

Antoni Macierewicz przyznał na antenie Telewizji Republika, że nie wie jak prokuratura uzasadnia to, że potrzebowała aż czterech lat, żeby przeprowadzić rutynowe badania sprawdzające zawartość alkoholu we krwi ofiar katastrofy pod Smoleńskiem. – Chcę podkreślić jedną cechę, która być może umknęła uwadze przy takim szybkim przebiegu wydarzeń – to nie były badania zrobione w oparciu o ekshumacje ciał, które badali Polacy, to są badania zrobione w oparciu o próbki, które przekazali Rosjanie – stwierdził. – Nie było zatem żadnych przeszkód żeby to zrobić natychmiast – dodał.

Poseł Macierewicz podkreślał wady postępowania w sprawie badania próbek przekazanych przez Rosjan. – Należało zobowiązać Rosjan do szybkiego przekazania próbek, a następnie natychmiast zrobić badania – czekano dwa lata – mówił.

Podkreślił przy tym, że skandaliczny jest juz sam fakt, że polscy prokuratorzy posługiwali się próbkami przygotowanymi przez stronę rosyjską, kiedy ciała ofiar katastrofy były już na terytorium naszego kraju i można było skompletować własny materiał dowodowy.

– Osobny problem to fakt, że opieramy się na próbkach rosyjskich. Ciała naszych przywódców były już po tygodniu w Polsce i to powinno być punktem odniesienia, a nie badanie rosyjskich próbek i czekanie na nie tak długo – powiedział Macierewicz.

Podkreślił jednak, że to, iż takie ustalenia zostały zaprezentowane publicznie może przynieś pozytywny skutek dla dalszych badań w tej sprawie. – Olbrzymie znaczenie ma starcie między propagandą, między kłamstwem smoleńskim podniesionym do rangi racji stanu a prawdą, rzeczywistością – stwierdził Macierewicz. – Mam nadzieję, że to zmusi prokuraturę i rząd Donalda Tuska do zmiany podejścia w sprawie badania tragedii smoleńskiej, bo to oznacza, że wszystkie wcześniejsze badania i opinie mogą być równie fikcyjne – dodał.
źródło: telewizjarepublika.pl
 
A

Anonymous

Smutne, że największa tragedia w powojennej historii Polski jest w taki sposób traktowana przez naszych rządzących. Ciekawe czy Tuski i Komorowski na fali nagłego najeżdżania na Ruskich zająkną się coś na temat katastrofy? Jasne, że nie. Poza tym uważam, że ta nagła zmiana w traktowaniu Rosji przez nasze władze jest grubymi nićmi szyta. Być może nawet w porozumieniu z WP. Słupki spadają, PiS-owi i Korwinowi rośnie, Polacy (większość) traktują Ruskich tak jak powinni, więc trzeba wpasować się w ten nurt, żeby utrzymać się przy stołkach.Co akurat dziwnym trafem jest bardzo na rękę WP i Rosji.
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
viper218 napisał:
Smutne, że największa tragedia w powojennej historii Polski jest w taki sposób traktowana przez naszych rządzących. Ciekawe czy Tuski i Komorowski na fali nagłego najeżdżania na Ruskich zająkną się coś na temat katastrofy? Jasne, że nie. Poza tym uważam, że ta nagła zmiana w traktowaniu Rosji przez nasze władze jest grubymi nićmi szyta. Być może nawet w porozumieniu z WP. Słupki spadają, PiS-owi i Korwinowi rośnie, Polacy (większość) traktują Ruskich tak jak powinni, więc trzeba wpasować się w ten nurt, żeby utrzymać się przy stołkach.Co akurat dziwnym trafem jest bardzo na rękę WP i Rosji.


Według mnie to jest tylko, albo głównie, PR Premiera, który jak zwykle okazuje się bardzo sprawny w wykorzystaniu okazji. I to chyba jedna z niewielu jego sprawności. Inna sprawa, że te medialne wstawki PDT i RS, które mają pokazać ich zaangażowanie w stawianiu oporu Rosji jedynie wystawiają nas na nienawiść Kremla. Polacy powinni działać po cichu i skutecznie, a nie medialnie i nieskutecznie. Bardzo dobrze się stało, że podnieśliśmy rwetes na początku tej ruskiej awantury, w jakiejś mierze przyśpieszyło to reakcję większych graczy z UE. Po co jednak ta buńczuczna retoryka wobec Kremla, mocniejsza nie tylko od wypowiedzi większości państw UE ale nawet od USA? Jeszcze bardziej niezrozumiała staje się, gdy okazuje się, że jednak po raz kolejny Unia zachowa się zachowawczo?

Tusk jest całkowicie niewiarygodny zarówno gdy chodzi o jego antyputynizm ( żółwik, nasz człowiek w Warszawie) jak i dbanie o bezpieczeństwo kraju (choćby decyzje z grudnia obcinające 3,5 mld zł wydatków na zbrojenia), zarówno gdy mówi o bezpieczeństwie energetycznym Polski, jak i gdy nie rozumiejąc co to znaczy być Polakiem obiecuje, ze dzisiaj już nie musimy stawiać sobie pytania bić się czy nie bić (Polacy raczej takich pytań sobie nie stawiali, gdy trzeba było to się bili).


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Wiarygodny był tylko dzisiaj, gdy określał nadchodzące stosowanie sankcji przez UE jako nie - blitzkrieg. To akurat do niego wydaje się pasować. Choć mimo wszystko dziwnie brzmi odwołanie do ulubionej przez hitlerowców koncepcji w ustach polskiego premiera.

:facepalm
 

programexe

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
6 Sierpień 2010
Posty
776
Reakcje/Polubienia
0
Nad społeczeństwem dominować będzie elita… która dla osiągnięcia swoich politycznych celów nie będzie wzbraniać się przed stosowaniem najnowocześniejszych technik kształtowania publicznych zachowań i utrzymywania społeczeństwa pod ścisłą kontrolą i inwigilacją “NWO budowany będzie przeciw Rosji,na ruinach Rosji i poprzez Rosję" [Zbigniew Brzeziński w książce "Between Two Ages" 19970 r.]Wyciąg z protokołu nr 468 posiedzenia Senatu Akademickiego KUL z dnia 21 czerwca 1990 r. w sprawie nadania tytułu doktora honoris causa KUL prof. Zbigniewowi Brzezińskiemu. Senat jednogłośnie zatwierdził uchwałę Rady Wydziału Nauk Społecznych o nadaniu doktoratu honoris causa byłemu doradcy Prezydenta USA prof. Zbigniewowi Brzezińskiemu za wkład w rozwój nauki oraz za zasługi dla narodu i kultury chrześcijańskiej w Polsce i na świecie.
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
A

Anonymous

programexe napisał:
Rusofobia jest w interesie JewSA ,Słowianie przeciwko Słowianom,niech się zagryzą i zwolnią miejsce wybrańcom.Rosja wam śmierdzi?W czym JewSA jest lepsze?Kto zbudował Guantanamo,Rosjanie?Kto z was robi tanie,zaczipowane bydło robocze?Rosjanie?Macie żal do Rosjan o to co robili żydzi z NKWD?Banda idiotów.

Programexe myśl trochę zanim zaczniesz coś pisać :) . Nie będę się wypowiadał w imieniu wszystkich (niech zrobią to sami) ale ja osobiście nie czuję się członkiem bandy idiotów i mogę Ci przysiąc na wszystko co święte,że żaden Żyd mnie nie zaczipował w charakterze bydlaka roboczego :szydera .
Zarówno Slawektor,Areopagita,Viper jak i ja,mamy krytyczne zdanie na temat łamania praw człowieka obojętnie czy krzywda miała miejsce w Guantanamo czy w kazamatach NKWD.Więc kompletnie nie rozumiem sensu Twoich pytań.
Nigdy nie potępiamy całych narodów tylko poszczególne jednostki czy grupy wyrządzające zło.
Nie będziemy się licytowali w rachunkach krzywd bo zło jest zawsze złem.
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne

fiodor99

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
24 Listopad 2011
Posty
870
Reakcje/Polubienia
86
Miasto
25° 47' N 80° 13' W
ho ho nie sądziłem, że takim źródłem polecę, ale co tam :zawsty
Od kul i granatów ginęli ludzie na Majdanie, żołnierze na Krymie. Ale głębiej niż te rany i strzały rani manipulowanie nieprawdą i kupczenie wartościami w zamian za zyski i małe biznesy.
IG Farben była ważnym koncernem w hitlerowskich Niemczech. Oprócz wielu różnych rzeczy kooperowała w produkcji Cyklonu B. Zatrudniała sporo ludzi, dawała im pracę i środki na utrzymanie rodzinom, a produkcja zakładów miała zbyt. I pewno owi robotnicy bardzo się martwili na wieść o tym, że do Auschwitz zbliża się Armia Czerwona i zapotrzebowanie na produkcję zakładu spadnie. Będą zwalniać i rodziny pozostaną bez środków do życia. Ot, taka logika człowieka dbającego o rodzinę, stabilizację i mały kawałek dobrobytu. Na miarę czasu, w którym przyszło mu żyć.

Nie wiedzieli, albo nie chcieli wiedzieć, do czego używa się ich produktów. Nie było telewizji ani internetu, a gazety były rządowe i pisały tylko to, co służyło władzy. Dzisiaj wiemy prawie wszystko, jeśli tylko troszkę chcemy!

Obecny konflikt na Ukrainie był przygotowywany przez Putina od dawna. Już po bezsensownym pobiciu przez dwa tysiące berkutowców grupki studentów manifestujących swoje niezadowolenie na Majdanie z decyzji Janukowycza wielu analityków mówiło o tym, że na Ukrainie będzie realizowany tzw. scenariusz gruziński, czyli destabilizacja, która ma doprowadzić do podziału kraju i włączenia jego oddzielnych części do Rosji. Skoro nie można całej Ukrainy, to trzeba po kawałku.

Działania reżimu Janukowycza, zamiast w najprostszy cywilizowany sposób problem rozwiązać, doprowadziły do eskalacji konfliktu, który zakończył się ucieczką Janukowycza na z góry upatrzone pozycje w Rosji. Wówczas Kreml uruchomił problem ludności rosyjskojęzycznej, która nie chce żyć pod rządami faszystów z Kijowa. Dzisiaj jego kulminacją stał się konflikt krymski powodowany odwiecznym pragnieniem żyjących tam Rosjan do życia i umierania pod flagą rosyjską. 18 marca 2014 na Kremlu, w imieniu Federacji Rosyjskiej, Putin anektował Krym i tym samym reanimował Imperium Rosyjskie. Entourage iście carski, zaś retoryka do złudzenia przypominająca Parteitagi w Norymberdze po Anschlussie Sudetów i Austrii. Wiwatujące tłumy i deklaracje o zranionej dumie i honorze. O powszechnej zmowie otaczających wrogów i woli odbudowy potęgi. W tym przypadku Rosji. Znany nam z historii melanż zranionej dumy i szowinistycznych kompleksów.

Rosja rozpoczęła swój marsz ku imperium i używa do tego różnych broni. Na Krymie pojawili się skrzywdzeni Rosjanie i zielone ludki w rosyjskich mundurach i z rosyjskim uzbrojeniem. W Kijowie do władzy doszli faszyści, chociaż na czele rządu stoi Ukrainiec o żydowskich korzeniach, a wicepremierem w nowym rządzie jest Wołodymyr Hrojsman, do niedawna mer Winnicy darzony powszechnym szacunkiem i wybrany z 77 proc. poparcia, prywatnie aktywny członek miejscowej społeczności żydowskiej. W Samoobronie Majdanu działała sotnia żydowska, która razem z Ukraińcami, Polakami, Białorusinami i Ormianami wytrzymała szturmy berkutowców. Ale po raz kolejny nie fakty są tutaj ważne, lecz oceny sporządzone w Moskwie. O tym, kto jest faszystą i antysemitą, decyduje Kreml i nie musi to mieć żadnego związku z faktami.

I aż dziw bierze, że taki przekaz jak echo kurantów kremlowskich odzywa się w Niemczech w wypowiedzi doświadczonego polityka niemieckiego Güntera Verheugena, który znajduje elementy szowinizmu w działaniach nowego rządu ukraińskiego (nienawiść do Żydów, Polaków i Rosjan na stronie internetowej partii Swoboda) i nielegitymność nowego rządu, który doszedł do władzy rzekomo wbrew ukraińskiej konstytucji i przede wszystkim dlatego, że o rozwoju sytuacji nie decydował Kreml.

Dziwi to, że człowiek o takim doświadczeniu widzi faszystów na kijowskich barykadach, a nie dostrzega analogii pomiędzy triumfalnymi pokazami w Norymberdze po Anschlussie i spontanicznej radości na placu Czerwonym w Moskwie po aneksji Krymu. Nazizm jest groźny, jest zabójczy dla demokracji. Zwłaszcza jeśli staje się narzędziem podporządkowania sfrustrowanego narodu woli i wizji wodza. Taki spektakl otrzymaliśmy z Moskwy.

Ale i u nas kremlowskie kuranty odzywają się antyfaszystowskim echem. Oto były premier, a obecnie przewodniczący SLD, zafundował nam swoją wersję moskiewskiej opowieści. Również i on dostrzegł groźbę faszyzmu, który zaczyna dominować w życiu ukraińskim. Nie zauważył szowinizmu w dyskursie rosyjskim, bo jak powszechnie wiadomo, Rosja ma prawo dbać o swoje interesy. Wcześniej, w czasie walk na Majdanie, na wieść o tym, że ów Majdan domaga się sankcji dla członków ekipy Janukowycza, lider SLD odradzał taki nieprzemyślany krok, ponieważ mógł on doprowadzić do osłabienia współpracy gospodarczej z ówczesną Ukrainą zarządzaną jak prywatne ranczo Janukowycz & Co. Gdyby na początku grudnia świat zdecydowanie wprowadził takie sankcje, być może tzw. Niebiańska Sotnia chodziłaby teraz po ziemi, a nie w niebiesiech.

Etos SLD-owskiej lewicy nijak nie może się uwolnić od zachwytu niekończącym się pasmem sukcesów ZSRR, a potem jego kontynuatorki - Federacji Rosyjskiej. W tym przypadku stabilizacja i miejsca pracy są argumentem koronnym i najwyższą wartością dla tych, którzy czemuś zwą się socjaldemokracją. Taka logika robotników IG Farben w rodzimym wydaniu.

Millerowi wtóruje nowy-stary minister rolnictwa Marek Sawicki (PSL), który nie skalał się obecnością na faszystowskim Majdanie i dlatego może być odpowiednim negocjatorem z Rosją w kwestii wznowienia eksportu polskiej wieprzowiny. To, że armia rosyjska musi mieć odpowiednie zapasy tuszonki, bo idzie na wojnę, jest świetną okazją do zabezpieczenia interesów polskich hodowców trzody. Minister w demokratycznym i stosunkowo bogatym kraju nie potrafi zagwarantować rolnikom innej alternatywy. Ważne, że jest zbyt!

Czy tego chcemy, czy nie, żyjemy w czasie wojny. Okupanci zajmują terytorium innego państwa. Rzekomo były na to racje historyczne, bo nie od zawsze Krym był ukraiński. Tak samo jak nie od zawsze Wrocław czy Szczecin były polskie, a Wilno litewskie. Od kul i granatów ginęli ludzie na Majdanie, żołnierze na Krymie. Ale głębiej niż te rany i strzały rani manipulowanie nieprawdą i kupczenie wartościami w zamian za zyski i małe biznesy. W którymś momencie musimy sobie odpowiedzieć na pytanie o to, co summa summarum bardziej się opłaca: zarabianie na zaopatrywaniu bandyty, który wkrótce podpali i zniszczy znany nam świat, czy może nasze zdecydowane stanowisko wobec cynicznego politycznego bandytyzmu. Musimy sobie odpowiedzieć, czy bardziej się opłacało wyzwalać Auschwitz, czy może dbać o interesy pracowników IG Farben?

Mirosław Skórka, Program Study Tours to Poland, Kolegium Europy Wschodniej, członek Komitetu Obywatelskiego Solidarności z Ukrainą
źródło:

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 
A

Anonymous

Powiadasz Fiodorze,że korzenie i sotnia żydowska ?
Cóż w Godzinie Próby takie fakty schodzą na dalszy plan a historia jest najlepszą nauczycielką życia...ot wystarczy przypomnieć sobie losy Jana Mosdorfa :papież .
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
Okiem szachisty

Wielu zachodnich polityków i ekspertów do ostatniej chwili utrzymywało, że prezydent Rosji Władimir Putin nie posunie się do aneksji Krymu. Podstawowy "błąd, jaki popełnia Zachód, polega na założeniu, że Putin i rządząca wraz z nim elita mają na sercu interesy Rosji - nie, nie mają, lub mają je tylko wtedy, gdy pokrywają się one z ich interesami" - pisze były arcymistrz szachowy i rosyjski opozycjonista.

Ameryka i Unia Europejska muszą zrozumieć, że Putin prowadzi z nimi grę, w której "on sam stale podnosi stawkę, podczas gdy Zachód stale się cofa" - ocenia Kasparow.

Najwyższa pora, by Zachód przyswoił sobie kilka trudnych prawd - apeluje dalej Kasparow, który jest też szefem nowojorskiej Fundacji Praw Człowieka.

Pierwszą trudną prawdą jest to, że tylko takie sankcje wpłyną na postępowanie Putina, które pośrednio lub bezpośrednio grożą tym, że nie utrzyma się on przy władzy. "To jedyne, na czym mu zależy" - pisze Kasparow, krytykując zarazem ostatnie wypowiedzi sekretarza stanu USA Johna Kerry'ego. Mówiąc: "»mam nadzieję, że nic z tego, co mówimy, nie zostanie potraktowane jak groźba« i »nie jest to wymierzone osobiście (w Putina)« Kerry zrezygnował z jedynych argumentów, które na Putinie robią wrażenie" - podkreślił Kasparow.

"Obama powtórzył ten sam błąd, gdy powiedział w środę, że USA nie wyślą wojsk, by bronić Ukrainy (...) Bo tam, gdzie Obama sądzi, że czyni pokojowy gest, Putin widzi oznakę słabości. W mniemaniu Putina jego oponent z własnej woli pozbawia się swej najważniejszej przewagi: przytłaczającej potęgi militarnej Ameryki" - argumentuje Kasparow.

Druga trudna prawda, to to, że Zachód głęboko myli się od dawna co do Putina. "Od czasu, gdy (prezydent USA) George W. Bush »spojrzał w duszę Putina«" i zobaczył tam dobrego człowieka - pisze dalej, odnosząc się do słynnej wypowiedzi byłego prezydenta po spotkaniu z Putinem.

Błędem jest traktować Putina jak każdego innego przywódcę kraju. To człowiek, który się nie cofnie, "dopóki nie zagrozi się jego władzy, nie oddzieli go od popierających elit i doradców" - podkreśla były rosyjski arcymistrz.

"Póki co, te elity nie mają powodów, by nie stawiać na Putina, który ich chroni", podczas gdy reszta świata nie zrobiła nic, by "postawić ich w sytuacji, w której będą musieli wybrać między Putinem a swymi bogactwami".

Pozbawić prezydenta Rosji ich poparcia, aprobaty i środków, to jedyny racjonalny sposób, by "chronić Ukrainę i każdy inny kraj, gdzie Putin znajdzie sobie wrogów, by mieć czym karmić swą propagandę" - apeluje Kasparow.

Zachód musi "iść tropem pieniędzy: nałożyć sankcje na elity stanowiące zaplecze Putina, na członków ich rodzin, na których nazwiska zarejestrowane są zagraniczne konta, a jeśli obecne przepisy nie pozwalają tego zrobić, trzeba je zmodyfikować" - zaleca.

"Trzeba to zrobić szybko, bo cena pozbawienia Putina władzy rośnie, teraz są to pieniądze, ale z czasem będą to ofiary w ludziach" - pisze na zakończenie Gari Kasparow.


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
 
A

Anonymous

O, programexe ładnie poleciałeś. :klawik. Nikt nie zmusi mnie do lubienia Rosji i jej obywateli. Owszem są tam inteligentni ludzie, ale mają tak wyprane mózgi (albo wolą się nie wychylać), że głowa mała. Znam osobiście bardzo dobrze piłkarza ręcznego, który urodził się jeszcze w ZSRR. Świetny facet, sympatyczny kolega. A jak zaczęła się akcja na Ukrainie, to powtarzał teksty z ruskich telewizji tak jak lemingi powtarzają za tvnem..Nic nie docierało, żadne argumenty..A Rosjanie niby nas kochają, tak? Pokazali jak bardzo nas lubią i kochają już wielokrotnie.He większej bzdury już dawno nie słyszałem.
Nikt nie twierdzi, że USA jest lepsze, nikt nie twierdzi, że Izrael jest lepszy. USA było lepsze jak był Reagan, a nie teraz, gdy w zgodzie z prawem jest aborcja, eutanazja czy homo.
A te "słowiańskie" dusze, to się rozeszły bardzo, bardzo dawno temu.
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
viper218 napisał:
A te "słowiańskie" dusze, to się rozeszły bardzo, bardzo dawno temu.

Te gadanie o słowiańskich duszach to jest w znacznej mierze efekt rosyjskiego panslawizmu.

Z Rosjanami byśmy się dogadali, ale z Państwem Rosyjskim nie ma szans. A w końcu państwo wyrasta z narodu lub społeczeństwa wielonarodowego.

Problem z Rosją ma korzenie biorące się jeszcze podziału chrześcijaństwa na wschodnie i zachodnie. W końcu Moskwa to Trzeci Rzym a Drugi Konstantynopol. Ruś jest Święta a Zachód grzeszny. Niby to stare i dawno przebrzmiałe, ale jakoś tłumaczy pewne zachowania i sposób myślenia zwykłych Rosjan o swoim kraju.

Ale nie cofajmy się o tysiąc lat, ani o 400. Spójrzmy czy dzisiejsi Rosjanie protestują? Przy Czeczenii były jakieś nieliczne grupy protestujących, dziennikarze. Dziennikarzy pozabijano i spokój. Dzisiaj większość łyka z lubością posunięcia Kremla i jest za nie współodpowiedzialna. Jak to określiła młoda Rosjanka - Rosja jest za duża, nikt nas nie zaatakuje.

Za każde zniszczone życie w przyszłym konflikcie (oby go nie było), rosyjskie i nierosyjskie wszyscy, którzy nie zaprotestowali byliby współodpowiedzialni. Popatrzcie na Rosjan, tak właśnie jak oni oklaskują Putina tak Niemcy oklaskiwali Hitlera. A ten jedzie na ich próżności i obiecuje im Imperium.

Rosjanie są szaleni. Mają ochotę na Imperium. Ale dla kogo? Przecież co roku około miliona z nich znika z powierzchni Ziemi. No ale mają fun.
 

Mikelonsky

Bardzo aktywny
Dołączył
22 Kwiecień 2011
Posty
152
Reakcje/Polubienia
5
The difficulty in understanding the Russian is that we do not take cognizance of the fact that he is not a European, but an Asiatic, and therefore thinks deviously. We can no more understand a Russian than a Chinese or a Japanese, and from what I have seen of them, I have no particular desire to understand them except to ascertain how much lead or iron it takes to kill them. In addition to his other amiable characteristics, the Russian has no regard for human life and they are all out sons-of-bitches, barbarians, and chronic drunks.

Russia knows what she wants. WORLD DOMINATION. And she is laying her plans accordingly. We, on the other hand, and England and France to a lesser extent, don't know what we want. We get less than nothing as a result. If we have to fight them, now is the time. From now on, we will get weaker and they will get stronger. Let's keep out boots polished, bayonets sharpened, and present a picture of force and strength to the Russians. This is the only language that they understand and respect.
Poland is under Russian domination, so is Hungary, so is Czechoslovakia, and so is Yugoslavia; and we sit happily by and think that everybody loves us


Problem w zrozumieniu Rosjanina jest taki, że nie bierzemy pod uwagę faktu że on nie jest Europejczykiem, ale Azjatą i dlatego myśli przebiegle. My nie możemy zrozumieć Rosjanina bardziej niż Chińczyka czy Japończyka i od kiedy mam z nimi do czynienia, nie miałem żadnego szczególnego pożądania zrozumienia ich poza obliczeniami jak dużo ołowiu lub stali trzeba zużyć, aby ich zabić. W dodatku, poza cechami charakterystycznymi dla Azjatów, Rosjanie nie mają szacunku dla ludzkiego życia i są sukinsynami, barbarzyńcami i pijakami.
Polska jest pod kontrolą Rosji, tak samo jak Węgry, Czechosłowacja i Jugosławia, a my sobie spokojnie siedzimy i wydaje nam się, że wszyscy nas kochają.
Gen. George Patton wypowiedź z 1945 roku.
 
A

Anonymous

Pierwsze spotkanie Premiera od dawna z ludźmi, którzy mają realne problemy i widać, że tym razem wizerunkowe zabiegi nie wystarczą.
Biedna Polska przyjechała do Sejmu. Oni walczą o minimum. O 1680 zł brutto i prawo do świadczeń emerytalnych.
Rozmowcy do Tuska: wezmie Pan problem na klate?
Tusk: "W 2016 świadczenia będą na poziomie płacy minimalnej". Rodzice: "Więc będziemy mieszkać w Sejmie"
Tuskowi wymknęło się to spotkanie spod kontroli Słusznie ktoś powiedział: kłamstwa trzeba demaskować tu i teraz.


Dziecko podejmuje następną próbę...premier nie reaguje...

BjR3jepCcAA8jAd.jpg


Żeby przytulić niepełnosprawne dziecko, lub starca trzeba mieć Boga w sercu

BjRlhVPCUAAJGi0.png
 

Areopagita

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
18 Sierpień 2010
Posty
1046
Reakcje/Polubienia
15
Miasto
różne
Polska komisja i polska prokuratura nigdy nie zgodziły się z tezą o nietrzeźwości gen. Andrzeja Błasika, więc niczego po polskiej stronie nie musimy prostować - powiedział premier Donald Tusk.
Od początku zakładaliśmy, że niektóre fragmenty raportu MAK są w najlepszym przypadku niesolidne, jeśli nie coś gorszego - dodał szef rządu

donald_klamczuszek
 
Status
Zamknięty.
Do góry